Szopka w naszym kościele

Kiedy 24 grudnia 2016 r. wierni naszej parafii pojawili się w kościele pw. WNMP  na jasełkach i paterce, ich oczom ukazał się wspaniały widok. Obraz przedstawiający „Ostatnią Wieczerzę” znajdujący się w prezbiterium, został wtopiony w drewnianą szopkę, dającą schronienie narodzonemu Dzieciątku i jego błogosławionej Rodzinie. Dwa najważniejsze wydarzenia z życia Jezusa się scaliły: narodzenie i przygotowanie do odejścia. Jakże wymowna jest to scena. Człowiek rodząc się, powinien już pamiętać o śmierci i przez całe swoje doczesne życie przygotowywać się do niej, czekając z nadzieją na spotkanie z Jezusem. Będzie ono na pewno najpiękniejszą i najjaśniejszą chwilą w naszej egzystencji, jeśli będziemy pamiętać na co dzień i żyć wg słów Świętej Matki Teresy: „Zawsze, ilekroć uśmiechasz się do swojego brata i wyciągasz do niego ręce, jest Boże Narodzenie. Zawsze, kiedy milkniesz, aby wysłuchać, jest Boże Narodzenie. Zawsze, kiedy rezygnujesz z zasad, które jak żelazna obręcz uciskają ludzi w ich samotności, jest Boże Narodzenie. Zawsze, kiedy dajesz odrobinę nadziei „więźniom”, tym którzy są przytłoczeni ciężarem fizycznego, moralnego i duchowego ubóstwa, jest Boże Narodzenie. Zawsze, kiedy rozpoznajesz w pokorze, jak bardzo znikome są twoje możliwości i jak wielka jest twoja słabość, jest Boże Narodzenie. Zawsze, ilekroć pozwolisz, by Bóg pokochał innych przez ciebie, zawsze wtedy jest Boże Narodzenie”. Noworoczna szopka skłania nas do refleksji i zastanowienia się nad własnym życiem. Jedna z parafianek napisała na portalu internetowym, że patrząc na tę scenerię, znajdującą się w naszym parafialnym kościółku, poczuła, jakby znalazła się w niebie. Myślę, że to opina wielu z nas. Dziękujemy wszystkim osobom, które przyczyniły się do przygotowania przepięknego wystroju naszej świątyni, szczególne słowa wdzięczności kierujemy pod adresem księdza wikarego Krzysztofa Żuka i rodziny Krężel. (B.K.)

Zdjęcia: Ireneusz Kryśków

Galeria zdjęć