Wspólnota "Siloe"

„Świecki w grupie modlitewnej”

zbiór zasad i wskazówek autorstwa ks. Mieczysława Bednarza

 

  1. Świecki w grupie modlitewnej niech się broni przed niezdrową ciekawością i szukaniem sensacji. Niech pragnie przede wszystkim nawrócenia w skrusze serca, pokorze i pragnieniu służenia Bogu i ludziom. Niech chce być pożyteczny dla innych.

Rozważ:
„A gdy tłumy się gromadziły, zaczął mówić: «To plemię jest plemieniem przewrotnym. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza. Jak bowiem Jonasz stał się znakiem dla mieszkańców Niniwy, tak będzie Syn Człowieczy dla tego plemienia. Królowa z południa powstanie na sądzie przeciw ludziom tego plemienia i potępi ich; ponieważ ona z krańców ziemi przybyła słuchać mądrości Salomona, a oto tu jest coś więcej niż Salomon. Ludzie z Niniwy powstaną na sądzie przeciw temu plemieniu i potępią je; ponieważ oni dzięki nawoływaniu Jonasza się nawrócili, a oto tu jest coś więcej niż Jonasz.” 
(Łk 11,29-32)

 

  1. Niech się ma na baczności przed fascynacją początkowym okresem euforii, uniesienia – pocieszenia, kiedy tak dobrze i przyjemnie jest być razem, bez stawiania sobie trudnych wymagań w dziedzinie osobistej modlitwy i postępowania. Ten stan przeminie, nie daj się wtedy zniechęcić.

Rozważ:
A gdy szli drogą, ktoś powiedział do Niego: «Pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz!» Jezus mu odpowiedział: «Lisy mają nory i ptaki powietrzne - gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć»
(Łk 9,57-58)

 

  1. Niech nie lekceważy zwyczajnych modlitw i praktyk pobożnych. Niech trzyma z Kościołem, parafią, rodziną, niech się nie izoluje w grupie wtajemniczonych „lepszych”. Niech się broni przed subtelną pychą „wybrańców”. Niech pamięta, że największym charyzmatem jest miłość i że ludzie spoza grupy modlitewnej mogą ją mieć w wyższym stopniu i bardziej być charyzmatykami niż ludzie w grupie.

Rozważ:
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,

a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił.
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.
I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał. (Kor 13,1-3)

 

  1. Niech zachowa rozsądek – ani niech ślepo nie ulega wpływowi lidera, czy grupy, ani też nie nastawia się z góry podejrzliwie i niechętnie. Niech bada i osądza „po owocach” i niech prosi o dar rozeznania i trzeźwego myślenia dla siebie i dla całej grupy […]. Niech od początku troszczy się poważnie o dobro wspólne i postęp całej grupy, czując odpowiedzialność nią.

Rozważ:
Nie ma drzewa dobrego, które by wydawało zły owoc, ani też drzewa złego, które by dobry owoc wydawało. Po własnym owocu bowiem poznaje się każde drzewo; nie zrywa się fig z ciernia, ani z krzaka jeżyny nie zbiera się winogron. Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło. Bo z obfitości serca mówią jego usta. 
(Łk 6,43-45)

Proszę was jeszcze, bracia, strzeżcie się tych, którzy wywołują spory i zgorszenia na przekór nauce, którą otrzymaliście. Strońcie od nich. Tacy bowiem ludzie nie Chrystusowi służą, ale własnemu brzuchowi, a pięknymi i pochlebnymi słowami uwodzą serca prostaczków. Wasze zaś posłuszeństwo znane jest wszystkim. A więc raduję się z was, pragnę jednak, abyście byli w dobrym przemyślni, a co do zła – niewinni. (Rz 16,17-19)

 

  1. Niech panuje nad chęcią imponowania i wywyższania się w grupie. Niech nie mówi za często, a jeśli mówi, niech to czyni krótko i do rzeczy, żeby innych nie nużyć i nie nudzić. Gaduły są udręką dla grupy. Niech umie i lubi milczeć i słuchać życzliwie tego, co mówią inni.

Rozważ:
Wiedzcie, bracia moi umiłowani: każdy człowiek winien być chętny do słuchania, nieskory do mówienia, nieskory do gniewu. Gniew bowiem męża nie wykonuje sprawiedliwości Bożej. Odrzućcie przeto wszystko, co nieczyste, oraz cały bezmiar zła, a przyjmijcie w duchu łagodności zaszczepione w was słowo, które ma moc zbawić dusze wasze.
 (Jk 1,19-21)

Wszyscy zaś wobec siebie wzajemnie przyobleczcie się w pokorę, Bóg bowiem pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje. (1 P 5,5b)

 

  1. Niech się nie poddaje krępującej go nieśmiałości. Jeśli po namyśle i modlitwie czuje, że powinien powiedzieć coś, poprosić o coś, zapytać, coś zakwestionować, co mu się wydaje niesłuszne i niestosowne, coś zaproponować, co uważa za lepsze, niech to spokojnie uczyni. Gdy mu to trudno przychodzi, niech się poradzi kogoś, kogo uważa za kompetentnego i do kogo ma zaufanie.

Rozważ:
Gdy brat twój zgrzeszy , idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! […] 
(Mt 18,15-17a)

Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich. (Mt 18,20)

 

  1. Niech pragnie dla siebie i dla grupy pogłębiania i pomnażania wiary, nadziei i miłości oraz dobrej w Duchu Świętym modlitwy. Niech dąży do czegoś konkretnego, choćby małego, żeby nie rozpłynąć się w ogólnikach pięknych haseł Czu chęci. „Panie, co mam czynić?” – niech pyta Pana. Niech docenia jako sprawdzian postępu w modlitwie uczynki dobroci i miłosierdzia. Jeśli ich dotąd nie ma w jego życiu, niech się o nie postara z rozeznaniem, to znaczy o ile to możliwe, wśród bliskich sobie osób, żeby nie był dobry dla obcych, a zły dla „domowników wiary”.

Rozważ
Dlatego [postępujcie], jak mówi Duch Święty: 

Dziś, jeśli głos Jego usłyszycie, 
nie zatwardzajcie serc waszych jak w buncie. (Hbr 3,7-8a)

 

  1. Niech się strzeże przesady. Bóg (według św. Franciszka z Asyżu) jest „umiarkowaniem”. Duch Święty wszystko czyni: „pod liczbą, wagą i miarą”. Gwałtowność, przesada, silenie się na to, co nas przekracza i przewyższa lub co jest sprzeczne z naszymi wyraźnymi obowiązkami, czyli objawami woli Bożej, to wszystko nie jest od Ducha Bożego, ale jest złudzeniem lub podszeptem ducha złego, nierzadko pod pozorem dobra. 

Rozważ:
Teraz wy, którzy mówicie: «Dziś albo jutro udamy się do tego oto miasta i spędzimy tam rok, będziemy uprawiać handel i osiągniemy zyski», wy, którzy nie wiecie nawet, co jutro będzie. Bo czymże jest życie wasze? Parą jesteście, co się ukazuje na krótko, a potem znika.  Zamiast tego powinniście mówić: «Jeżeli Pan zechce, i będziemy żyli, zrobimy to lub owo». Teraz zaś chełpicie się w swej wyniosłości. Każda taka chełpliwość jest przewrotna. 
(Jk 4,13-16)

Panie, moje serce się nie pyszni
i oczy moje nie są wyniosłe.
Nie gonię za tym, co wielkie,
albo co przerasta moje siły.
Przeciwnie: wprowadziłem ład
i spokój do mojej duszy.
Jak niemowlę u swej matki,
jak niemowlę - tak we mnie jest moja dusza.
Izraelu, złóż w Panu nadzieję
odtąd i aż na wieki!
(Ps 131)

 

  1. Niech się stara być człowiekiem „dobrym i spokojnym” (O naśladowaniu Chrystusa), człowiekiem Baranka Bożego, który obdarza pokojem. Niech unika wszystkiego, co może osłabiać lub rozbijać jedność grupy. Niech będzie wyrozumiały i cierpliwy, skłonny do przebaczania i zapominania uraz.

Rozważ:
[Ojcze] Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą. Jak Ty Mnie posłałeś na świat, tak i Ja ich na świat posłałem. A za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie. Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał […] Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś. 
(J 17,17-21.23b)

 

  1. Niech się często przegląda jak w lustrze w tekście św. Pawła o owocach Ducha Świętego; to jest dobry i praktyczny sprawdzian uległości Duchowi posłuszeństwa, Jego natchnieniom (chodzenia w Duchu) wzrastania i owocowania.

Rozważ:
Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Przeciw takim [cnotom] nie ma Prawa. A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy. 
(Ga 5,22-25)

 

  1. Jeśli przeżywa kryzys, okres nocy i pustyni (ten czas musi nastąpić dla oczyszczenia duszy), niech nie ucieka w samotność, ale niech szuka pomocy i prosi o nią innych, głównie kapłana; niech prosi o radę i pokrzepienie duchowe. Niech prosi wspólnotę lub niektórych ludzi o modlitwę wstawienniczą i sam niech nią chętnie innym służy.
    Natomiast w stanie pocieszenia, podniesienia duchowego i radości niech będzie rozważny i pokorny, a radość, łatwość modlitwy, inne przejawy uszczęśliwiające niech wdzięcznie przypisuje Bogu, Dawcy wszelkiego dobra. Niech nie przywiązuje się do nich.

Rozważ:
Spotkało kogoś z was nieszczęście? Niech się modli! Jest ktoś radośnie usposobiony? Niech śpiewa hymny!Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana. A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby popełnił grzechy, będą mu odpuszczone. 
[…] Wielką moc posiada wytrwała modlitwa sprawiedliwego. (Jk 13-15.16b)

Niech prosi o umiłowanie modlitwy, zwłaszcza uwielbienia i dziękczynienia. Prosząc o to dla siebie i dla innych, niech prosi w imię Jezusa Chrystusa, tj. w przynależności do Niego jako Zbawcy, z Nim i przez Jego wstawiennictwo. Niech ma w pamięci słowa Jezusa o modlitwie wspólnej i zgodnej: „gdzie dwaj lub trzej…” (Mt 18,19-20).

Rozważ:
[…] napełniajcie się Duchem, przemawiając do siebie wzajemnie w psalmach i hymnach, i pieśniach pełnych ducha, śpiewając i wysławiając Pana w waszych sercach. Dziękujcie zawsze za wszystko Bogu Ojcu w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa! 
(Ef 5,18-20)

Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się! (Flp 4,4)

 

  1. Niech się strzeże zasmucenia Ducha Świętego, pamiętając, że wszystko, co niszczy miłość między ludźmi, zasmuca Dawcę miłości – Ducha Świętego. Niech się stara Bogu podobać i Boga radować dobroczynnością i więzią jedności.

Rozważ:
I nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia. Niech zniknie spośród was wszelka gorycz, uniesienie, gniew, wrzaskliwość, znieważenie - wraz z wszelką złością. Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni! Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie. 
(Ef 4,30-32)

 

  1. Niech docenia dary – charyzmaty Ducha, niech o nie prosi dla siebie i dla grupy. Ale niech prosi także o dar rozeznania tych darów i o dobre posługiwanie się nimi dla dobra innych. Niech nie będzie „łakomy” na te dary, niech w nich nie szuka siebie. Niech się nie smuci, że inni mają pewne widoczne dary (np. języków), a nie on. „[…] Czy wszyscy przemawiają językami? […]”. (1 Kor 12,30b) – pyta św. Paweł.
    Niech pamięta, że największym darem – charyzmatem jest miłość, którą Duch Święty wszystkim pragnie dawać i rozlewać w sercach naszych (por. Rz 5,5). Dlatego niech unika porównywania się z innymi, bo albo będzie kuszony do pychy, albo do zniechęcenia, bo zawsze znajdzie i lepszych, i gorszych od siebie. Niech nikogo nie uważa za gorszego od siebie.

Rozważ:
Nie chciałbym, bracia, byście nie wiedzieli o darach duchowych. 
(1 Kor 12.1)

I tak ustanowił Bóg w Kościele najprzód apostołów, po wtóre proroków, po trzecie nauczycieli, a następnie tych, co mają dar czynienia cudów, wspierania pomocą, rządzenia oraz przemawiania rozmaitymi językami. Czyż wszyscy są apostołami? Czy wszyscy prorokują? Czy wszyscy są nauczycielami? Czy wszyscy mają dar czynienia cudów? Czy wszyscy posiadają łaskę uzdrawiania? Czy wszyscy przemawiają językami? Czy wszyscy potrafią je tłumaczyć? Lecz wy starajcie się o większe dary: a ja wam wskażę drogę jeszcze doskonalszą. Gdybym mówił językami ludzi i aniołów a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący.Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał. Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje, [nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie. Po części bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy. Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe. Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce. Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz: Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany. Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość. (1 Kor 12,28-13,13)

 

  1. Niech pamięta, że Duch Święty jest wolny – może się udzielić komu chce, kiedy chce i jak chce. Niech się cieszy każdym objawem Ducha, komukolwiek przypada on w udziale, a sam w spokoju i uważności niech pozwoli Duchowi się prowadzić, nie dyktując mu ani nie bocząc się na jego prowadzenie. Za wszystko, co jest mu dane, i za wszystko, co mu jest – być może do czasu - odmówione, niech dziękuje. Niech pragnie być uległym narzędziem Ducha według Jego woli, a nie swojej. Niech się cieszy każdym dobrem i niech sprzyja wzrostowi każdego dobra – w sobie i w innych. Niech ufa, że Duch Święty jego i całą grupę, cały Kościół, cały świat prowadzi ostatecznie do szczęścia. Niech zaufa Duchowi i niech mu pomaga prowadzić ludzi przez Syna do Ojca – do udziału w szczęściu Trójcy Przenajświętszej.

Rozważ:
Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch; różne też są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan; różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkich. Wszystkim zaś objawia się Duch dla [wspólnego] dobra. Jednemu dany jest przez Ducha dar mądrości słowa, drugiemu umiejętność poznawania według tego samego Ducha, innemu jeszcze dar wiary w tymże Duchu, innemu łaska uzdrawiania w jednym Duchu, innemu dar czynienia cudów, innemu proroctwo*, innemu rozpoznawanie duchów, innemu dar języków i wreszcie innemu łaska tłumaczenia języków. Wszystko zaś sprawia jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu tak, jak chce. Podobnie jak jedno jest ciało, choć składa się z wielu członków, a wszystkie członki ciała, mimo iż są liczne, stanowią jedno ciało, tak też jest i z Chrystusem. Wszyscyśmy bowiem w jednym Duchu zostali ochrzczeni, [aby stanowić] jedno Ciało […] (1 Kor 12,4-13)

Przede wszystkim miejcie wytrwałą miłość jedni ku drugim, bo miłość zakrywa wiele grzechów. Okazujcie sobie wzajemną gościnność bez szemrania! Jako dobrzy szafarze różnorakiej łaski Bożej służcie sobie nawzajem tym darem, jaki każdy otrzymał. (1 P 4,8-10)

 

Źródło: Diakonia formacyjna Wspólnoty Effatha (Halina Duda, Ewa Kowalczyk, Katarzyna Miernik, Dorota Pachoł, Michał Zborowski), Zjednoczeni w Duchu Chrystusa, Lublin 2021, ss. 63-92