Wspólnota Nieustającego Różańca Świętego
Sakrament Bierzmowania
Czytelnia
Film o naszym kościele
Wszystkich Świętych 2016
„Ciszą cmentarną ukołysani, z dala od życia i znoju, dobiwszy wreszcie cichej przystani, odpoczywają w pokoju.”
(Elżbieta Daniszewska "Zaduszki")
1 listopada obchodzimy Uroczystość Wszystkich Świętych. Wtedy to oddajemy hołd tym wszystkim, którzy przebywają w niebie i oglądają Boże Oblicze. Święto to przypada na czas, kiedy jesień rządzi światem. Rozkapryszona pora roku raz przybiera naturę w piękne kolorowe szaty i pozwala słońcu nieśmiało wyglądać zza chmur i delikatnie smagać nasze twarze. Innym razem płacze deszczem i nie zachęca do wyjścia na spacer. Jednak bez względu na jej humorki i chmurki 1 listopada zawsze odwiedzamy cmentarze, by na chwilę zatrzymać się przy grobach najbliższych, zapalić znicz, usiąść na ławeczce i w ciszy zatopić się we wspomnieniach. W tym roku, by wybrać się w odwiedziny do tych, którzy odeszli, musieliśmy włożyć na siebie ciepłe płaszcze i czapki, wziąć parasole, ponieważ padał deszcz, wiał wiatr, a słońce schowało się za chmurami. Mimo to cmentarz w Lipianach tonął w białych, herbacianych, wrzosowych chryzantemach i różnobarwnych zniczach. Pojawili się wszyscy ci, którzy w tym dniu pragnęli uczestniczyć we Mszy Świętej sprawowanej za dusze lipiańskich parafian, którzy „dobili do cichej przystani”.
Punktualnie o 11.30 sprzed zatopionej w jesiennych liściach kaplicy cmentarnej, alejkami wijącymi się pomiędzy pięknie udekorowanymi grobami, ruszyła procesja modlitewna w intencji zmarłych. Przewodniczył jej ksiądz proboszcz Andrzej Stolarski w asyście ks. wikarego Krzysztofa Żuka. W każdym, nawet najbardziej ukrytym zakątku cmentarza można było usłyszeć piękny i donośny śpiew ks. Krzysztofa, pełną pokory modlitwę ks. proboszcza i towarzyszących im wiernych. Niezwykłe i gorliwe słowa przeszywały nasze serca i uzmysławiały wszystkim obecnym, że tu na ziemi jesteśmy tylko na chwilę. Warto zatem chociaż na moment stanąć i zastanowić się nad swoim postępowaniem.
Kiedy procesja dotarła do ołtarza polowego, odmówiono fragment Koronki do Miłosierdzia Bożego za dusze w czyśćcu cierpiące. Następnie rozpoczęła się uroczysta Msza Święta w intencji wszystkich zmarłych parafian. Przewodniczył jej ks. proboszcz, który w pouczającym kazaniu zwrócił uwagę na to, że pogoń za doczesnymi dobrami przysłania nam to, co jest w życiu najważniejsze, czyli miłość, którą powinniśmy okazywać bliźnim. Często, by osiągnąć cel i zaspokoić swoje ziemskie pragnienia, depczemy innych, a przecież w niebie nie będziemy jeździli mercedesami. Ci, którzy się w nim znajdą, będą przebywać u boku Pana, ciesząc się wieczną radością. Nasz pasterz uświadomił nam też, że podczas Mszy Świętej sprawowanej na cmentarzu winniśmy się godnie zachowywać, ponieważ tym, którzy odeszli i znajdują się w czyśćcu, jedyne co możemy ofiarować i za co będą nam wdzięczni, to pełna oddania i miłości modlitwa. Tylko ona może im otworzyć bramy niebios i przynieść ukojenie.
Po zakończeniu eucharystii księża poświęcili nowo postawione nagrobki, a my w ciszy, skupieniu i zadumie wróciliśmy do domów.
Bożena Kryśków
8:00
9:30
11:00
18:00
12:30
7:00
18:00
16:30
(w czasie roku szkolnego)